Padam – tekst piosenki
Pazi nase, so mi rekli tisto noč.
Mesto polno je duhov,
ki več te ne spustijo proč.
V ognjen obroč zaprejo te,
ki sprva še pogreje te,
počakajo, da tiho izzveniš.
Nisem jim verjel in večeru se predal,
naj kar skuša me skušnjava,
jaz ne bom se ji prodal.
A ko prvi je metek poletel,
me naravnost med oči zadel,
sem izgubil svoja tla.
Zdaj padam in padam, a me bo kdo ujel?
Z odprtimi rokami, z obrazom nasmejanim.
Zdaj padam in padam, a bo kdo razumel?
Če mi nič ne uspe,
če izgubil bom vse, kar sem si želel.
Nisem jim verjel in večeru se predal.
Izpijal sem mladost,
z luno bolje se spoznal.
A ko prvi je metek poletel,
me naravnost med oči zadel,
sem izgubil svoja tla.
In preden se nova noč zavrti,
okrog mene nikogar več ni.
Kje ste vsi? Takrat, ko najbolj boli.
Zdaj padam in padam, a me bo kdo ujel?
Z odprtimi rokami, z obrazom nasmejanim.
Zdaj padam in padam, a bo kdo razumel?
Če mi nič ne uspe,
če izgubil bom vse, kar sem si želel.
A me bo kdo ujel?
A me bo kdo ujel?33
A me bo kdo objel?
Zdaj padam in padam.
Mesto polno je duhov,
ki več te ne spustijo proč.
V ognjen obroč zaprejo te,
ki sprva še pogreje te,
počakajo, da tiho izzveniš.
Nisem jim verjel in večeru se predal,
naj kar skuša me skušnjava,
jaz ne bom se ji prodal.
A ko prvi je metek poletel,
me naravnost med oči zadel,
sem izgubil svoja tla.
Zdaj padam in padam, a me bo kdo ujel?
Z odprtimi rokami, z obrazom nasmejanim.
Zdaj padam in padam, a bo kdo razumel?
Če mi nič ne uspe,
če izgubil bom vse, kar sem si želel.
Nisem jim verjel in večeru se predal.
Izpijal sem mladost,
z luno bolje se spoznal.
A ko prvi je metek poletel,
me naravnost med oči zadel,
sem izgubil svoja tla.
In preden se nova noč zavrti,
okrog mene nikogar več ni.
Kje ste vsi? Takrat, ko najbolj boli.
Zdaj padam in padam, a me bo kdo ujel?
Z odprtimi rokami, z obrazom nasmejanim.
Zdaj padam in padam, a bo kdo razumel?
Če mi nič ne uspe,
če izgubil bom vse, kar sem si želel.
A me bo kdo ujel?
A me bo kdo ujel?33
A me bo kdo objel?
Zdaj padam in padam.
Tłumaczenie tekstu piosenki Padam
„Uważaj na siebie” – powiedzieli mi tamtej nocy.
Miasto pełne jest duchów,
które nie pozwolą ci odejść.
Zamkną cię w płonącym kręgu,
który tylko ogrzeje cię z początku,
poczekają na twój cichy koniec.
Nie uwierzyłem im i poddałem się wieczorowi,
pozwoliłem wieść się na pokuszenie.
Nie sprzedam się się jej.
Lecz kiedy poleciał pierwszy pocisk,
trafił prosto między moje oczy.
I straciłem grunt pod nogami.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek mnie złapie?
Z otwartymi ramionami, z uśmiechem na ustach.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek zrozumie?
Jeśli z niczym mi się nie uda,
Jeśli stracę wszystko czego chciałem.
Nie uwierzyłem im i poddałem się wieczorowi.
Zmarnowałem swoją młodość,
zbliżyłem się do księżyca.
Lecz kiedy poleciał pierwszy pocisk,
trafił prosto między moje oczy.
I straciłem grunt pod nogami.
Nim nadejdzie kolejna noc,
nikogo przy mnie już nie będzie.
Gdzie są wszyscy? Kiedy boli najbardziej.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek mnie złapie?
Z otwartymi ramionami, z uśmiechem na ustach.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek zrozumie?
Jeśli z niczym mi się nie uda,
Jeśli stracę wszystko czego chciałem.
Czy ktokolwiek mnie złapie?
Czy ktokolwiek mnie złapie?
Czy ktokolwiek mnie przytuli?
Teraz spadam i spadam.
Miasto pełne jest duchów,
które nie pozwolą ci odejść.
Zamkną cię w płonącym kręgu,
który tylko ogrzeje cię z początku,
poczekają na twój cichy koniec.
Nie uwierzyłem im i poddałem się wieczorowi,
pozwoliłem wieść się na pokuszenie.
Nie sprzedam się się jej.
Lecz kiedy poleciał pierwszy pocisk,
trafił prosto między moje oczy.
I straciłem grunt pod nogami.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek mnie złapie?
Z otwartymi ramionami, z uśmiechem na ustach.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek zrozumie?
Jeśli z niczym mi się nie uda,
Jeśli stracę wszystko czego chciałem.
Nie uwierzyłem im i poddałem się wieczorowi.
Zmarnowałem swoją młodość,
zbliżyłem się do księżyca.
Lecz kiedy poleciał pierwszy pocisk,
trafił prosto między moje oczy.
I straciłem grunt pod nogami.
Nim nadejdzie kolejna noc,
nikogo przy mnie już nie będzie.
Gdzie są wszyscy? Kiedy boli najbardziej.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek mnie złapie?
Z otwartymi ramionami, z uśmiechem na ustach.
Teraz spadam i spadam, czy ktokolwiek zrozumie?
Jeśli z niczym mi się nie uda,
Jeśli stracę wszystko czego chciałem.
Czy ktokolwiek mnie złapie?
Czy ktokolwiek mnie złapie?
Czy ktokolwiek mnie przytuli?
Teraz spadam i spadam.