Barve Oceana

Jej słowa są jak barwy oceanu
Jej dłonie są ciepłe jak herbata
Jej marzenia są zbyt głośne
Zbyt wielkie na to małe miasto
Coś ciąży jej na duszy
Kto rzuca piaskiem w jej oczy
Ona chce tylko udowodnić
że niczego się nie boi

Ma dosyć miłości na raty
I szczęścia na kredyt
Tytoń nie złagodzi już jej szaleństwa
Kto teraz śpiewa piosenki,
Które ona kiedyś śpiewała?

Odnajdzie się tam
Gdzie nikt jej nie rozpozna
Tam, gdzie droga zawsze nosi
Zapach świeżego deszczu
Odnajdzie się tam
Gdzie kończy się tęcza
I tam, gdzie perły mieszczą się w muszlach
A nie na naszyjnikach

Ma dosyć miłości na raty
I szczęścia na kredyt
Tytoń nie złagodzi już jej szaleństwa
Kto teraz śpiewa piosenki
Które ona kiedyś śpiewała?

Odnajdzie się tam
Gdzie nikt jej nie rozpozna
Tam, gdzie droga zawsze nosi
Zapach świeżego deszczu
Odnajdzie się tam
Gdzie kończy się tęcza
I gdzie perły mieszczą się w muszlach
A nie na naszyjnikach

Odnajdzie się tam
Gdzie nikt jej nie rozpozna
Tam, gdzie droga zawsze nosi
Zapach świeżego deszczu
Odnajdzie się tam
Gdzie kończy się tęcza
I gdzie perły mieszczą się w muszlach
A nie na naszyjnikach